Piłkarski świat :D

http://no-soy-estrella.blogspot.com/ ----- nowy projekt . Proszę o komentarze i oceny i ogólnie .. :D

sobota, 9 lutego 2013

Rozdział XXXI


  Spojrzałam się w lustro , a później wyjrzałam przez okno . Podziwiałam widoki na Camp Nou . Tak . Ślub oczywiście odbędzie się w Barcelonie . Michał uparł się , że musimy ślub wziąć tutaj , ponieważ zawsze o tym marzyłam . Po co ja mu o tym mówiłam ?
Uśmiechnęłam się sama do siebie . Wiedziałam , że po ślubie będę musiała siedzieć w szpitalu do końca ciąży i do przeszczepu .
  Zmieniłam lekarza . Tak . Od niedawna , moim lekarzem została pani Wiktoria Borusiak . Pozwoliła mi urodzić to dziecko , pod warunkiem że będę siedzieć w szpitalu pod baczną obserwacją .
-Chodź - uśmiechnęła się Eliza . Za nią stał Zayn w garniturze .
-Już idę - powiedziałam po czym odwróciłam się w jej stronę i uśmiechnęłam się do Zayna . Oni przyjechali . A Louis ? Sama nie wiem . Szczerze mówiąc , nie obchodziło mnie to .
-Pięknie wyglądasz - odwzajemnił uśmiech .
-Nie podlizuj się - powiedziałam po czym wybuchnęliśmy śmiechem .
  Do ołtarza .. jak to brzmi .. zaprowadzić miał mnie mąż pani Agaty . Szczerze mówiąc , to on był dla mnie jak ojciec .
  Pojechaliśmy do kościoła , gdzie oczywiście wszyscy już byli .
Szłam przez kościół do ołtarza ... Oczywiście moją świadkową była Eliza , a świadkiem Michała był Bartosz Kurek . Michał w garniturze wyglądał tak .. nieziemsko . Po drodze rozgladałam się po kościele i patrzyłam kto jest . Niall , Harry , Liam , Zayn i ... LOUIS ? Matko Boska . Co on tu robi ?
*2 godziny później*
-Nina Bąkiewicz - zaśmiał się Michał wychodząc z kościoła .
-Jak to brzmi - powiedziałam i go pocałowałam . Oczywiście nie obeszło się bez rzucania w nas różnymi płatkami kwiatów , ryżem i pieniędzmi . Nadszedł czas składania życzeń .
-No i ogólnie szczęścia - powiedział Thom . Tak - Thom . Długo mnie przepraszał za to co zrobił .. Znowu jesteśmy przyjaciółmi . - A ty tylko jej coś zrób to pogadamy - zaśmiał się do Michała . On również się zaśmiał .
 Za Thomem stał .. Louis .
-No to .. - zaczął - Przepraszam . - powiedział - Szczęścia - dokończył i złapał mnie za rękę . Poczułam że zostawia mi w niej jakiś papierek .
  Po około godzinie nareszcie było po składaniu życzeń . Nie obeszło się bez łez pani Agaty ..
Ciągle miałam w ręku karteczkę . Postanowiłam ją przeczytać
,,Spotkamy się przy Sagrada Familia ? Czekam . Gdzieś tak o 20 . ''
  No okej .. Pójdę tam . Nie wiem dlaczego , ale coś mnie kusi żeby tam iść . Jest 19:55 , a Sagrada Familia jest kilka metrów od Sali , na której odbywało się Wesele . No bo jakby mogło się obejść bez wesela ?
Udałam się w stronę Sagrada Familii . Z daleka ujrzałam sylwetkę Louisa . Podeszłam do niego .
-Co chcesz ? - zapytałam po czym odwrócił się w moją stronę .
-Chciałem .. Przeprosić , no wiesz . Za to na imprezie . - powiedział .
-Nie .. Ja jestem Ci za to wdzięczna .
-Jak .. to ? - zapytał zdziwiony .
-No tak . Ty kochasz Eleanor . Ja kocham Michała i gdyby nie to , nie byłabym z nim . Nigdy nikogo tak nie kochałam jak jego , dziękuję Ci - powiedziałam po czym odwróciłam się i zaczęłam iść . Niestety Louis złapał mnie za ramie i zatrzymał mnie .
-Ja kocham Eleanor ? - prychnął - Byłem pijany . Nie kocham jej , może kochałem . Ale ona leciała tylko na kasę . Sama mi to powiedziała , gdy się z nią rozstałem .
-No , ale ona do mnie napisała . A zresztą nieważne . Nie wracajmy do tego . - powiedziałam i udałam się do mojego męża . Jak to brzmi.
*Następnego Dnia*
 Leżałam na łóżku i podziwiałam Michała . Nie upił się , praktycznie nic nie pił . Jak sam twierdzi , nie lubi alkoholu .
-Co tam ? -powiedział nieprzytomnie się uśmiechając .
-A nic - zaśmiałam się -Śpij .
-Nie chce - powiedział po czym mnie przytulił . Spojrzał na mój brzuch , którego jeszcze nie było widać . - Mam nadzieje że to będzie chłopiec . - uśmiechnął się- Będzie grał ze mną w siatkówkę .
-Chciałbyś - zaśmiałam się . - Będzie dziewczynka .
-No mniejsza z tym . I tak będzie grała ze mną w siatkówkę. - powiedział i dumnie wypiął pierś - A zresztą i z mamusią . Będzie grała w klubie siatkarskim młodzików PGE SKRY . Ja już się o to postaram - zaśmiał się .
-Dobra - powiedziałam i uśmiechnęłam się .
-No więc Nino Bąkiewicz . Co dzisiaj robimy ? - powiedział
-A nie wiem - uśmiechnęłam się . - Może poleżymy ? Jestem zmęczona .
-A no tak . Ty masz leżeć - powiedział - Dzięki że mi przypomniałaś - wstał z łóżka i powędrował do kuchni
-Ale ty masz leżeć ze mną , bo jak nie to wstanę i ty będziesz leżał sam - krzyknęłam .
-No zaraz , zaraz - zaśmiał się .
  Po kilku minutach wszedł do pokoju z kubkiem .
-Co to ? - zapytałam
-Herbata Ziołowa . - wyszczerzył się - Trzeba ją pić w ciąży
-A nie mogę kawy ? - skrzywiłam się , gdy poczułam zapach tej herbaty ziołowej .
-O nie ! W ciąży ? Nigdy !
-Michał !
-No Nina ! - naśladował mnie - Też się kocham - pocałował mnie w czoło i poszedł z powrotem do kuchni - Żono - dokończył .
-Mężu - odpowiedziałam .
    PO jakiś 5 minutach , wrócił do łóżka z kolejnym kubkiem , tym razem dla siebie . Z daleka już poczułam aromat kawy . Włączył telewizor i okrył się kołdrą
-Tego Ci nie wybaczę - powiedziałam po czym rzuciłam mu nienawistne spojrzenie .
-Oj tam , oj tam - powiedział i upił łyk kawy .
Po chwili zaczął dzwonić mój telefon . Chwyciłam go i zobaczyłam napis ,,Doktor Wiktoria'' . Wiedziałam , że znowu będzie mi przypominać o moim jutrzejszym pojawieniu się w szpitalu . No ale rozmowa z nią to głównie przyjemność .
-No to Nino Bąkiewicz - zaśmiała się - Jutro się widzimy . Prawda ?
-Tak tak - wstałam z łóżka i poprawiłam sweter .
-No to opowiadaj - powiedziała .
-O czym ?
-O ślubie , głuptasie ! - zaśmiała się .
-A mogę jutro ? - zapytałam - Bo teraz mam tu takiego podsłuchiwacza - zaśmiałam się .
-Oczywiście , nie będę cię męczyć. Pamiętaj ! Widzimy się jutro !
-Oczywiście będę pamiętać- rozłączyła się .
/\\/\/\/\/\/\/\/\//\
Sorra że krótki , ale no ręka :/
:D No jak się podoba ?;D

4 komentarze:

  1. Cudowny. ! Kocham cię. !♥
    Zdrowiej mi z tą ręką. ! ♥/ Martynaa. ;33 ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebisty.;*
    Zapraszam na mojego bloga.;D
    http://foreverbewithyou-opowiadanieo1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerze, to wolałam wcześniejsze rozdziały. :P ale całkiem spoko. Kiedy następny?

    OdpowiedzUsuń

Jeśli dodasz komentarz , będę ci naprawdę mega wdzięczna . Naprawdę . Komentarze są dla mnie MEGA motywacją ♥