Piłkarski świat :D

http://no-soy-estrella.blogspot.com/ ----- nowy projekt . Proszę o komentarze i oceny i ogólnie .. :D

środa, 20 lutego 2013

Rozdział 1 Część 2


  Szedłem powolnie po dość ruchliwej ulicy Warszawy . Co chwila rozglądałem się po oświetlonych budynkach i ulicach . No tak . Niedługo święta .. Kochałem Ten czas . Uwielbiałem wracać do domu i wciągać cudowny zapach wypieków mamy . Niestety .. na to muszę poczekać jeszcze tydzień . Na ten czas muszę siedzieć w Warszawie i codziennie pomykać na Uniwersytet .Trzy lata Studiów to już nie przelewki . No ja , jako 22 , prawie 23 letni student , powinienem być bardziej ogarnięty niż jestem . Zawsze ciągnęło mnie do siatkówki . Nie wiedziałem dlaczego , ale mnie ciągnęło .Kochałem w nią grać . Nawet jestem na studiach sportowych . No w każdym razie jestem Michał . Michał Bąkiewicz . Jak już wcześniej wspomniałem mam 22 , prawie 23 lata i kocham wciągać zapach świątecznych wypieków mojej mamy oraz siatkówkę . Nigdy nie miałem poważnej dziewczyny.Zazwyczaj bawiły się mną i wykorzystywały to , że jestem w popularnym klubie siatkarskim jakim jest Grand Warszawa.Jestem też roztrzepany . Strasznie. Potrafię przejść przez pasy , a później zastanawiać się jakim cudem znalazłem się na drugiej stronie ulicy .. To mnie czasem przeraża.
-Cioto ! - krzyczał Krzysiek , mój BEST FRIEND FOREVER .. Czy jakoś tak - Chodź tu
-No po co ? - zapytałem idąc dalej po zaśnieżonym chodniku
-Może mi pomóc ? - zapytał . Obejrzałem się za siebie i ujrzałem pana Ignaczaka .. Całego w śniegu i z noga utkniętą w zaspie .
-Dlaczego ty po prostu nie wyciągniesz tej nogi ?
-Bo śnieg jest kurde twardy . - powiedział po czym chwyciłem jego nogę i mocnym i zwinnym ruchem wyciągnąłem ją z zaspy - Zrobiłeś mi siarę na pół Warszawy .
-Ja ? - zapytałem
-Tak . Ty ! - powiedział po czym walnął mnie w głowę i się zaśmiał . - A teraz chodź , bo mi zimno.Noga mi zamarzła .-zaczął otrzepywać ją ze śniegu .Udaliśmy się w stronę naszego mieszkania,które i tak mieliśmy od klubu siatkarskiego. No nic. Mieszkanie z Ignaczakiem , źle działa na mój mózg.No cóż . Trzeba jakoś z tym żyć.
  Weszliśmy do mieszkania , w którym jak zawsze panował syf.
-Może jakoś tu posprzątamy .. No przed świętami . - powiedziałem - Tak na poważnie.No wiesz . Kurze i tym podobne..
-No co ty ?! Do świąt jeszcze tydzień , a i tak jak posprzątamy , następnego dnia będzie to samo-powiedział i włączył telewizor .
-No w sumie .. Masz racje . Aż się dziwie -udałem się do mojego pokoju,w którym jako-tako było czysto.No w końcu praktycznie nikogo do niego nie wpuszczałem.Walnąłem się na łóżko i chwyciłem pilot , którym włączyłem telewizor .No akurat leciał mecz PGE Skry Bełchatów i Asseco Resovi. Skra .. Moje największe marzenie . No ale cóż.Nie jestem na tyle dobry , niestety .Moją przyszłością jest albo gra w Grand Warszawa , albo-mam nadzieję że nie-siedzenie w domu i pracowanie w biurze , na co z moim wykształceniem , raczej bym się nie załapał.No ale cóż.Jakoś trzeba z tym żyć.
   Leżąc na łóżku , zacząłem czytać Przegląd Sportowy. Później chwyciłem zwykłą gazetę , ponieważ przyciągnął mnie nagłówek .
,,Cudownie uratowane dziecko z płonącego samochodu.Świadkowie sądzą , że widzieli dziwną zjawę''
Zjawa ? Nigdy nie wierzyłem w duchy.Tym ludziom najwyraźniej musiało się coś wydawać. Odłożyłem gazetę i spojrzałem na sufit.Wpatrywałem się w niego bezsensownie. Po chwili usnąłem.
*Następnego Dnia*
-Wstawaj ! Jest Sobota , a za godzinę mamy trening - powiedział Igła.
-Zaraz - przewróciłem się na drugi bok .
-Wiesz , że jak się spóźnimy.. Co przy obecnej godzinie i drodze jaka dzieli nas od hali jest dość prawdopodobne..Hugens znowu się na nas wkur...wkurzy .
-Zaraz - powiedziałem po czym otworzyłem oczy i powoli zbierałem się do wstania . Matko! A mógłbym teraz spać.No w każdym razie nareszcie wywlokłem się z łóżka.Udałem się w stronę łazienki,rozbudziłem się chlapiąc na twarz zimną wodę ,zrobiłem szybki prysznic,ubrałem się w jakieś dresy i do torby zapakowałem strój klubowy.Ignaczak męczył się zakładając buty.Była 9:30 , więc mieliśmy jeszcze 30 minut. Założyłem buty i ciepłą kurtkę i wraz z Krzyśkiem udaliśmy się do samochodu , którym pojechaliśmy prosto na trening. Weszliśmy na hale , szybko przebraliśmy się w szatni i udaliśmy się na boisko . Na szczęście Hugensa jeszcze nie było . Tak .. Zły Peter Hugens to niebezpieczeństwo.Ale i tak każdy go uwielbia , tylko jak jest zły to lepiej nie podchodzić.Raz gdy spóźniłem się na trening rok temu , kazał mi biegać 20 kółek wokół hali , na mrozie -10 i padającym .. sypiącym śniegu,pomiędzy zaspami . Tak .. to chyba wtedy pokłócił się z żoną.No niestety . Ja to mam wyczucie .
-Więc krótka rozgrzewka i gramy chłopacy ! Omówimy taktykę na spotkanie , które odbędzie się już w poniedziałek.Bąkiewicz ! - krzyknął - Muszę z tobą porozmawiać .
-Dobrze - powiedziałem po czym Ignaczak rzucił mi pytające spojrzenie . Wzruszyłem ramionami i udałem się za trenerem do jego gabinetu . Usiadłem na krzesełku i oparłem głowę o prawą rękę .
-To co się stało ? - zapytałem
-Bo jest sprawa .. A dokładnie .. Jeden klub jest Tobą zainteresowany .
-Tak ? A jaki ? - zapytałem od niechcenia .
-PGE Skra Bełchatów - westchnął
-Że co ? - poderwałem się -Skra ?
-Tak ..Sztab Szkoleniowy ma przyjechać na poniedziałkowy mecz. Musisz się spisać - powiedział po czym klepnął mnie po ramieniu . Czy ja kurde dobrze słyszałem ? PGE SKRA BEŁCHATÓW chce żebym u nich grał ? Matko .. Chyba Ignaczak mnie nie dobudził .
-Bąkiewicz ruszaj dupę ! - krzyknął trener - Musisz TRE-NO-WAĆ . Bo inaczej w poniedziałek co najmniej trafisz do jakiegoś klubu ze szkoły podstawowej . Sta-raj się ! - dokończył
-Już idę - powiedziałem i udałem się w stronę wejścia na hale .
-5 kółek . - powiedział Ignaczak
-Spoko . - uśmiechnąłem się
-A ty co taki wesoły - powiedział w biegu
-A no .. Powiem Ci w domu - powiedziałem .Po około 2 minutach zrobiliśmy te 5 kółek i trener podzielił nas na 2 drużyny . Oczywiście ja byłem z Ignaczakiem .. No bo jakby inaczej .Libero musiał być Ignaczak.
-Starajcie sie! - powiedział patrząc na mnie - Musicie dać popalić Michałowi - wszyscy na mnie spojrzeli.Trener się zaśmiał . Jak mniemam jego stosunki rodzinne się polepszyły . Chyba że to z nerwów . Nie wnikam , bo jeszcze sobie coś pomyśli , a tego już bym nie chciał . Jeszcze odesłałby mnie do Rosji.Co by to było .. No ale połowę moich ,,sukcesów'' zawdzięczam oczywiście jemu . No i zainteresowanie PGE Skry , tez mu zawdzięczam . No bo w końcu wiem , że on tam swoje wtyki miał . A zresztą , nie po to zostawałem po treningach na życzenie trenera , który walił we mnie pięcioma piłkami naraz , żeby ten osobnik nie miał w tym żadnego interesu.On od zawsze na mnie skupiał największą uwagę . Aż mnie to przeraża.No ale może kiedyś będę w reprezentacji.. Nie no . Przesadziłem .
-Ignaczak przyjmij to - krzyczał - Dobrze ! Poślij to na Bąkiewicza ! Dobrze . Bąkiewicz przyjmij i do Łódzkiego . Łódzki podaj do Bąkiewicza . Bąkiewicz atakujesz - krzyczał po czym od gwizdnął - Dobrze Bąku ! Tomas , serwujesz . Ślij na Bąkiewicza . Bąkiewicz odbierz . Łódzki podaj do Sowiego , Sowi , atakujesz - krzyczał - No nie . Sowi . Większy wyskok i więcej siły . Pamiętaj !No dobrze . Gramy .
  *2 godziny później*
-Co ? Że co ? Że Skra ? Skra Bełchatów ? Jesteś pewny , że nie pomyliłeś ze UKS Bełchatów ? Na pewno ?
-Na-pe-wno ! - przeliterowałem po raz chyba setny - Trener sam powiedział , że sztab szkoleniowy Skry przyjedzie .
-Ty .. No to super . ! - zaczął skakać - Ale zaraz .. Ale ja zostanę sam . Zostawisz mnie ? - posłał mi nienawistne spojrzenie
-Ja ? Haha . Nie przyjmą mnie do Skry , chyba cię coś boli człowieku . O tu się puknij ! - wskazałem na czoło pod którym zapewne znajdował się mózg , którego Ignaczak nie

/\/\/\/\/\
Może być ?
;D
Za wcześnie dodane , stanowczo :D Ale chce wiedzieć czy pisać to dalyyy :D

4 komentarze:

  1. Jestem Hepi że nareszcie napisałaś ♥KOchamkochamkochamkocham ♥ Pisz !!!!!!!!!!
    /Justyna

    OdpowiedzUsuń
  2. Jezu. *___* Kocham cię,!
    Jestem tak samo "hepi" jak Justyna a nawet jeszcze bardziej.! ♥
    Masz Pisać dalej.! Nie waż się rezygnować. ! ♥/ Martynaa. ;33 ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Super. Świetnie ipszesz.;D
    Zapraszam domnie, za niedługo będzie 14.;DD
    http://foreverbewithyou-opowiadanieo1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej. Czytałam całą poprzednią serię i oczywiście przeczytałam ten pierwszy rozdział ;*
    Szczerze mówiąc nie ogarnęłam go, ale pisz dalej to na pewno wszystko się wyjaśni.
    Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział, a jeśli miałabyś ochotę to zapraszam na moje opowiadanie.
    http://love-me-or-fuck-off.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Jeśli dodasz komentarz , będę ci naprawdę mega wdzięczna . Naprawdę . Komentarze są dla mnie MEGA motywacją ♥