Piłkarski świat :D

http://no-soy-estrella.blogspot.com/ ----- nowy projekt . Proszę o komentarze i oceny i ogólnie .. :D

sobota, 2 lutego 2013

Rozdział XXVI


Komentarz = Motywacja ^^

Godzinę później Louis był już w domu . Nie mogłem patrzeć . Nie mogłem znieść widoku , gdy ona go przytula . Dlaczego , skoro znam ją dopiero godzinę ? Matko jakim ja jestem idiotą . Zakochanym od pierwszego wejrzenia idiotą .
Za jakieś pół godziny miała zacząć się cała ta impreza . Liam i Harry pojechali po jakieś napoje no i oczywiście ,%' . Zostałem z Niall'em , Louisem i Niną .
Na szczęście Nina i Louis byli zajęci kompletnie innymi sprawami , więc nie musiałem patrzyć na tę udrękę dla moich oczu i duszy .
**Nina**
Co chwila zerkałam na Michała . Był .. no nie będę się oszukiwać . On jest ..
-Nina - zaczął Louis - Eliza przyjedzie za jakieś pół godziny . - usiadł obok mnie i objął mnie ramieniem
-To dobrze - powiedziałam po czym mój wzrok zaczepiłam na przeglądaniu Tumblr'a . W pewnym momencie wpadłam na obrazek Bąkiewicza . Spojrzałam się na niego , a potem z powrotem na laptopa . Uśmiechnęłam się delikatnie i wróciłam do przeglądania .
**Godzinę później**
-Nina ! - krzyczała Eliza stojąca w progu drzwi wejściowych .
-Eliza ! - również krzyknęłam po czym rzuciłam się na przyjaciółkę .
-Uważaj debilko ! - powiedziała i zaczęła się śmiać . - Jeszcze byś coś sobie złamała!
-A tobie ? - zapytałam z tajemniczą miną
-Ja to ja , a ty to ty . Nie wnikaj , bejbe - powiedziała i wystawiła szereg białych zębów . - No to gdzie twój ukochany ?
-A no właśnie nie wiem . Trochę się spił i gdzieś łazi obok chłopaków .
-No dobra . Poczekaj . Ja pójdę do pokoju Zayna i zostawię moje walizki , a potem przyjdę i wszystko mi opowiesz co tam słychać w tym naszym kochanym kraju nazwanym dawno , dawno temu Polską , za którą sama nie wierze że to powiem ale tęsknie . - uśmiechnęła się .
-Ta . - powiedziałam - Dobra już idź i nie gadaj - odwzajemniłam uśmiech po czym ujrzałam tylko znikającą Elizę z wypiętym na mnie językiem .
  Usiadłam na parapecie przy drzwiach balkonowych i co chwila spoglądałam na wesołego ... no bardzo wesołego Louisa . Co chwila podnosił do góry rękę , w której trzymał - to raz piwo , to raz whisky , a to raz wódkę . Nie mogłam uwierzyć co on robi . Ile ten osobnik może jeszcze w siebie wlać ? Zapewne jutro złapie go tak zwany ,,Kac Morderca'' , ale ja mu wtedy nie będę przynosić wody i herbatek . O nie ! Co to , to nie ja .
  Siedziałam sama , ale po chwili obok mnie usiadł Michał .
-Czeeść - powiedział uśmiechając się w moją stronę - Po raz kolejny , ale cześć .
-No cześć - odpowiedziałam również się uśmiechając - Ty nie wiesz ile on jeszcze może wcisnąć w siebie tej wódki ? - powiedziałam i spojrzałam na Louisa
-Nie wiem .. Dawno tak się nie bawił - zaśmiał się . - Może to z radości .
-Z jakiej radości ? - zapytałam śmiejąc się po czym na niego spojrzałam . Wyglądał tak .. tak .. pięknie .. Nina ! Ogarnij się do cholery jasnej !
-Z takiej , że ma Ciebie - powiedział spokojnie po czym na mnie spojrzał . Jego czekoladowe oczy , wystarczyły żeby z Metalów zrobiły się spokojne, niewinne dziewczynki . Mogłam patrzeć się w mnie godzinami . Spojrzał głęboko w moje oczy . Matko . Co ja mam teraz zrobić . Nie kontroluje nad sobą . ! Tracę kontrole ! Znam go niespełna 3 godziny .. Czy tyle wystarczy ... żeby się zakochać ?
Jego twarz była coraz bliżej mojej . Nie mogłam mu ulec . Czułam że zaraz zrobię coś , czego będę żałować ... Cholernie żałować .
-Nina ! Chodź na chwile - na szczęście z tej ,niezwykłej' chwili wyrwała mnie Eliza .
-Już idę - powiedziałam po czym gwałtownie wstałam i udałam się do niej .
-Nina .. Przykro mi - mówiła niemal ze łzami w oczach .
-Ale co się stało ?
-Wiem .. Jakbym Ci o tym nie powiedziała to byś miała mi za złe .. Ale ..
-Eliza ! Mów do cholery !
-Ale .. Nie pobijesz mnie ?
-Nie pobije Cię ! - powiedziałam z różnymi myślami  .. Czy ktoś umarł ? - Mów cholera !
-Spójrz - powiedziała po czym odwróciła mnie w stronę Louisa .. Doskonale bawiącego się Louisa . Doskonale .. Bardzo Doskonale .. Ciągnącego jakąś dziwkę z jasno - brązowymi , kręconymi włosami , do pokoju . Miałam ochotę tam podejść i dać mu lekcje życia . Dziewczyna .. Przepraszam - dziwka , którą Louis ciągnął do pokoju to niejaka Eleanor .
-Ja .. idę stąd .. Nie mów nic Louisowi , ani nikomu innemu . Rano znajdę jakiś samolot . Mam kasę . Poradzę sobie .
-Tylko nie rób .. nic głupiego .
-Nie martw się . To i tak nie zrobi żadnej różnicy ..
Postanowiłam nic nie robić , tylko po prostu zostawić Louisa . Zerwać z nim jakikolwiek kontakt . Wiem , że jest pijany . Ale to mnie nie obchodzi . Gdyby mnie kochał , od początku siedziałby ze mną , a nie pił , pił i pił . Miałam tego dość . Nie potrafię tak . Po co on wyznawał mi miłość ? Po co przyjeżdżał do Polski z prośbą o szanse , skoro kilka dni później miał to głęboko w dupie ? Nie . Nina ! Nie będziesz tracić życia na takiego .. takiego .. Nie będę teko kończyć .
Chwyciłam moją torbę i weszłam do ganku . Z pokoju w którym niedawno znalazł się Louis , dochodziły nieludzkie odgłosy , których opisywać nie będę . Założyłam buty i kurtkę .
Wyszłam na dwór . Nie miałam siły nawet płakać .
-Nina ! - usłyszałam wołanie za sobą . Odwróciłam się i zobaczyłam Michała .
-Co ? - krzyknęłam
-Gdzie idziesz ? - zapytał łapiąc mnie za nadgarstki
-Nie wiem . Jak najdalej stąd ! - powiedziałam i udałam się w dalszą drogę .
-Co się stało ? - złapał mnie za ramię i odwrócił w swoją stronę . W moich oczach pojawiły się łzy . Spojrzał na mnie po czym przyciągnął do siebie . Nie miałam siły się odepchnąć . Nie miałam siły i ochoty . - Chodź ze mną - dokończył
-Gdzie ? - zapytałam .
-Zobaczysz . - powiedział po czym uśmiechnął się , złapał za rękę i zaczął za sobą ciągnąć .
Szliśmy jakieś 3 minuty . Znaleźliśmy się na jakiejś polanie . Robiło się ciemno .
-Gdzie ty mnie prowadzisz ? - zapytałam
-No tu . - powiedział po czym wskazał dookoła . Zaprowadził mnie pod jakieś wielkie drzewo po czym usiadł . - A teraz .. Jeśli to nie jest łatwe to nie musisz .. Ale powiedz ,mi co się stało ?
-Louis .. - zaczęłam - On zdradził mnie . Jesteśmy ze sobą jakiś dzień , czy dwa a on już mnie zdradza .
-On ? Ciebie ? - otworzył szeroko usta - Nie no . Wpierdolę mu .
-Nie .. Może to było dla niego silniejsze . Jeśli bardziej ją kocha ..
-Ją .. To znaczy .. kogo ?
-Eleanor .- powiedziałam i przeczesałam włosy prawą ręką .
-Z nią ? Nie no teraz to naprawdę mu wpierdolę . - powiedział i wstał . Złapałam go za rękę i pociągnęłam , żeby usiadł . - Nie był wart .. Nie był ciebie wart .
-A może to ze mną jest coś nie tak ? Były chłopak którego znałam kilka lat , zdradził mnie  po tym jak przyjechał do Nowego Jorku żeby mnie przepraszać . Ter...
-Z Tobą jest wszystko dobrze . To z nimi jest coś nie tak - przerwał mi - Jak można stracić taką piękną dziewczynę ? - powiedział po czym ponownie spojrzał w moje oczy . Szybko odwrócił wzrok i objął mnie ramieniem . Znowu się w niego wtuliłam . Było dość zimno , a w jego uścisku było mi cieplej . Dlaczego ? Dlaczego on mi się tak cholernie podoba ?
  Siedzieliśmy tak około godzinę , może półtorej .
Spojrzałam na niego . Był uśmiechnięty i ukazywał swoje dołeczki w policzkach . Spojrzał na mnie . Znowu spojrzał mi głęboko w oczy . Zaczął zbliżać swoją twarz . Po kilku sekundach delikatnie musnął moje usta . Po czym się odwrócił . Teraz nie miałam czego żałować .
-Przepraszam - powiedział
-Za co ? - odrzekłam cicho po czym delikatnie odsunęłam jego twarz z powrotem w moją stronę , po czym zaczęłam całować .

/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/
Trololololo ^^ Wiem że niektórzy mnie zabiją .. Ale to on ją kurwa zdradził! :D /
Nie no odwala mi kolejny dzień z rzędu . Trololo .
Dzisiaj Delecta wygrała . Trololo ♥
I Skra , kurwa nareście ♥ SKRA SKRA SKRA ♥
Kocham Resovie i Skre ♥
Dzisiaj meeecz , kutwa ♥

4 komentarze:

  1. Yyyyyyyyyyyy ... Zabije ?
    Zamorduje ?
    Zajebie ?
    Nie no kutwa rozdział zajebisty , dobrze rozegrałaś zerwanie . Miałaś pomysł .. No ale no Nina i no ale no Louis no ale no nie będą razem ?
    Ale kto by tak nie postąpił ..
    KOcham Cię i jednocześnie zabije .. Spodziewaj się mnie po 12 bo mecz ^.^
    /Justyna

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebisty rozdział. Skoro ją zdradził... Może tak będzie lepiej .. ? Nie wiem ale wiem że twój blog jest wyjebisty .. ! Kocham cię a jednocześnie nienawidzę .. ! Ale i tak będzie dobrze. (Chyba.)/ Martyna. ;** ;33

    OdpowiedzUsuń
  3. Za...jedwabisty :x
    Nie no kooooooocham to ♥
    No i Bąku ^.^
    /Julka

    OdpowiedzUsuń

Jeśli dodasz komentarz , będę ci naprawdę mega wdzięczna . Naprawdę . Komentarze są dla mnie MEGA motywacją ♥